Koszalin/ Trwa przesłuchanie 37-latka podejrzewanego o gromadzenie i wytwarzanie materiałów wybuchowych
Do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie w czwartek został doprowadzony z policyjnej celi 37-letni mieszkaniec Koszalina, który w wynajmowanym garażu przy ul. 4 Marca w Koszalinie miał materiały wybuchowe. Trwa jego przesłuchanie.
Jak przekazała PAP oficer prasowa KMP w Koszalinie nadkom. Monika Kosiec mężczyźnie przedstawione zostaną zarzuty gromadzenia, posiadania i wytwarzania materiałów wybuchowych, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
„Pięć ładunków wybuchowy zostało wywiezionych i bezpiecznie zdetonowanych na terenach wojskowych przez funkcjonariuszy z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych policji ze Szczecina i Gdańska jeszcze w środę. Po przerwanej po godz. 20 akcji, ta została wznowiona w dziś po godz. 9.30. Wywożone i detonowane będą kolejne ładunki. Na czas prowadzenia akcji są utrudnienia w ruchu w okolicy ulic 4 Marca i Wojska Polskiego” – powiedziała PAP w czwartek nadkom. Kosiec.
Mężczyźnie przedstawione zostaną w prokuraturze także zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających. Policja, jak przekazała PAP nadkom. Kosiec, znalazła u niego 700 gramów amfetaminy. Miał też znaczną ilość gotówki. Niewykluczone, że w kolejnym etapie śledztwa lista zarzutów wobec 37-latka będzie dłuższa.
W środę w garażu wynajmowanym przez 37-latka przy ul. 4 Marca w Koszalinie policja znalazła substancje potencjalnie niebezpieczne, które okazały się być materiałami wybuchowymi. (PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ ok/