reklama
kategoria: Kraj
2 grudzień 2025

Ogromna fala dezinformacji przeciwko Ukrainie w Europie. Potrzebne są międzynarodowe działania na rzecz walki z tym zjawiskiem

Skala dezinformacji na temat wojny w Ukrainie, relacji polsko-ukraińskich i uchodźców z roku na rok rośnie w polskiej przestrzeni medialnej. Dotyczy to zresztą nie tylko Polski, ale i innych krajów UE. Wiodącą rolę odgrywają tutaj wpisy w social mediach, szczególnie na platformie X. Podczas otwarcia wystawy „Ukraine in Focus” przedstawiciele mediów podkreślali potrzebę podjęcia międzynarodowych wysiłków na rzecz zwalczania antyukraińskiej propagandy pochodzącej z Rosji. Swoją rolę w tym widzi także Parlament Europejski.
REKLAMA

Widzimy to na naszych kontach i w naszym systemie monitorowania, że za każdym razem, gdy Parlament Europejski zajmuje stanowisko na temat Ukrainy, następuje fala dezinformacji, w której zniekształca się decyzje i słowa tej instytucji, aby nadać im zupełnie odmienny wydźwięk. A jesteśmy tylko jednym z podmiotów, które stają za Ukrainą. Zalewa nas ogromna fala dezinformacji skierowanej przeciwko Ukrainie, również tu w Polsce. Jest to olbrzymi problem i bardzo duże wyzwanie dla całej Europy oraz samej Ukrainy – mówi agencji Newseria Raffaella De Marte, szefowa Decentralised Media Unit w Parlamencie Europejskim.

Jak ustaliła regionalna sieć dziennikarzy Unii Europejskiej ds. odporności na dezinformację, we współpracy z zespołem finansowanego przez UE projektu DARE (Disinformation Awareness and Resilience), w okresie między czerwcem a sierpniem br. rosyjscy propagandyści w ukraińskim środowisku informacyjnym podważali relacje polsko-ukraińskie, a także oskarżali Wspólnotę o przedłużanie wojny czy też agresywną politykę wobec Rosji. Wykryto również m.in fałszywe doniesienia na temat planów podziału Ukrainy między Rosję, Stany Zjednoczone i państwa członkowskie UE.

Im bliżej Ukrainy jest dany kraj, tym skala dezinformacji jest większa. Im bardziej dany kraj wspiera Ukrainę, tym więcej jest w nim dezinformacji. Polska należy do obu grup – mówi Natalia Kostina, zastępca dyrektora generalnego Narodowej Agencji Informacyjnej Ukrainy Ukrinform.

Liczba wpisów atakujących Ukrainę i obrażających jej obywateli w polskiej przestrzeni internetowej z roku na rok rośnie. Według danych Stowarzyszenia Demagog oraz IMM w 2023 roku było ich prawie 289 tys., w 2024 roku blisko 327 tys., a tylko od kwietnia do lipca 2025 roku – ponad 94 tys. 

W Polsce w ciągu ostatnich lat mierzymy się z ogromem informacji wprowadzających w błąd w związku z wojną w Ukrainie, ale także kryzysem migracyjnym, jaki tej wojnie towarzyszy – mówi Patryk Zakrzewski, wiceprezes i dyrektor ds. edukacji w Stowarzyszeniu Demagog. Te narracje wcześniej dotyczyły przede wszystkim kwestii związanych z samą wojną, ale także z uchodźstwem Ukraińców do Polski i z różnymi sytuacjami, które działy się przy granicy. Natomiast obecnie mamy do czynienia z tematami, które bardziej dotyczą relacji polsko-ukraińskich na terytorium Polski i spraw bieżących

Jak wynika z raportu, w okresie kwiecień–lipiec br. zasięg i liczba wpisów pokrywających się z przekazem Kremla zwiększały się przy okazji różnych wydarzeń, w tym przed wyborami prezydenckimi. W maju i czerwcu br. nasiliła się kampania dezinformacyjna, która miała podsycić antyukraińskie nastroje przed głosowaniem. W mediach społecznościowych pojawiały się posty przypisujące polskim politykom „uległość wobec Ukraińców”.

W ramach naszych raportów przyglądamy się antyukraińskim narracjom propagandowym i jesteśmy w stanie dzięki tym analizom, którym poddajemy media społecznościowe, wyłapać informacje o tym, kto za tą dezinformacją stoi. To niestety są bardzo często nasi przedstawiciele w Parlamencie Europejskim oraz w polskim Sejmie, najczęściej reprezentujący partie prawicowe i skrajnie prawicowe – podkreśla Patryk Zakrzewski. Natomiast są też liczne konta anonimowe, które mają ogromne zasięgi, jeśli chodzi o treści wprowadzające w błąd, antyukraińskie, ale tutaj niestety wciąż nie udało się ustalić, kto konkretnie za nie odpowiada. Myślę, że to jest jedno z dużych wyzwań, które stoi przed nami.

Jak podkreślają analitycy w raporcie Stowarzyszenia Demagog oraz IMM, efektem antyukraińskiej propagandy i związanej z nią dezinformacji jest wzrost napięcia między Polakami a Ukraińcami. Wyniki badania CBOS „Stosunek Polaków do innych narodów” ze stycznia br. pokazują spadek sympatii do Ukraińców z 40 proc. do 30 proc. w porównaniu z 2024 rokiem. Niechęć do nich deklaruje natomiast już 38 proc. Polaków (wzrost o 8 pkt proc.).

Dyskusja na temat dezinformacji i jej skutków towarzyszyła otwarciu wystawy fotograficznej „Ukraine in Focus" (Ukraina w obiektywie) w Biurze Parlamentu Europejskiego w Warszawie. Paneliści w trakcie wydarzenia podkreślali rolę mediów w walce z dezinformacją oraz potrzebę wspólnych, międzynarodowych wysiłków na rzecz walki z tym zjawiskiem.

Potrzebna jest ściana społecznego sprzeciwu. Musi ona objąć instytucje europejskie, rządy państw i media, a także silniejsze i odporniejsze społeczeństwo obywatelskie. Sądzę więc, że rolą instytucji europejskich jest tworzenie odpowiednich przepisów i robimy to, choćby w sferze regulacji przestrzeni cyfrowej w postaci Aktu o usługach cyfrowych i Aktu w sprawie sztucznej inteligencji, a także regulacji dotyczących reklamy politycznej. To jest nasza główna rola. W sektorze komunikacji zapewniamy także szkolenia dla dziennikarzy, dla fact-checkerów, studentów i nauczycieli, które podnoszą świadomość na temat obecnej sytuacji. Staramy się budować rodzaj społeczności, która reaguje i przeciwdziała dezinformacji – podkreśla Raffaella De Marte

Wiele działań jest już dziś podejmowanych, aby ograniczyć dezinformację. Z jednej strony są to działania prawne oraz instytucjonalne, na przykład na poziomie Unii Europejskiej, które dążą do tego, aby wymusić na platformach społecznościowych, by lepiej i efektywniej niż do tej pory reagowały na dezinformację. Z różnym skutkiem, po platformie X widzimy, że niestety raczej efekt jest odwrotny do zamierzonego i, co pokazują też nasze raporty, ilość dezinformacji na tej platformie jest coraz większa – mówi Patryk Zakrzewski.

Raport IMM i Stowarzyszenia Demagog wskazuje, że na samej platformie X w okresie kwiecień–lipiec br. pojawiło się 86,7 tys. antyukraińskich wpisów, co stanowiło 92,2 proc. wszystkich przeanalizowanych w social mediach. W całym ubiegłym roku było ich 277 tys. (udział 84,72 proc.), a w 2023 roku – 238 tys. (82,4 proc.).

Myślę, że polscy i ukraińscy fact-checkerzy i dziennikarze mogą razem pracować nad tym, aby ludzie w Polsce dostrzegali tę sytuację, podobnie jak w Ukrainie. Powinniśmy się dowiedzieć, kto ze sceny politycznej i kto spośród anonimowych osób czerpie korzyści z tej propagandy, kto bierze za nią pieniądze. Kiedy sytuacja będzie otwarta i klarowna, zbliżymy się do jej rozwiązania. To jedno z zadań, które stoją teraz przed dziennikarzami i fact-checkerami. Ja też będę podejmować działania w tym kierunku – podkreśla redaktorka naczelna działu zagranicznego Narodowej Agencji Informacyjnej Ukrainy Ukrinform. Ukraina ma bardzo dużą wiedzę na temat zwalczania dezinformacji. Nasza świadomość w tym zakresie należy do najwyższych w Europie. Instytucje europejskie mogą wspomóc tę walkę, finansując w przyszłości pracę osób, które są ekspertami w tej dziedzinie.

Nieprzecenioną wagę ma edukacja, natomiast to inwestycja, która ma bardzo długofalowy rezultat i na efekty pozostanie nam poczekać. Zarówno w obszarze konsultowania prawa, jak i w obszarze edukacji Demagog odgrywa dużą rolę i staramy się robić, co w naszej mocy, żeby na wielu frontach dezinformacji przeciwdziałać – dodaje wiceprezes i dyrektor ds. edukacji w stowarzyszeniu.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Koszalin
2.3°C
wschód słońca: 07:51
zachód słońca: 15:38
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Koszalinie

kiedy
2025-12-02 19:00
miejsce
Filharmonia Koszalińska, Koszalin,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-12-03 17:00
miejsce
Centrum Kultury 105 w Koszalinie,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-12-03 20:30
miejsce
Centrum Kultury 105 w Koszalinie,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-12-04 18:00
miejsce
Prywatka, Koszalin, Władysława...
wstęp biletowany